Geoblog.pl    akleeberg    Podróże    New Zealand, Australia and SE Asia 2010    lodowiec Franz Josef/Franz Josef glacier
Zwiń mapę
2010
14
sty

lodowiec Franz Josef/Franz Josef glacier

 
Nowa Zelandia
Nowa Zelandia, Franz Josef Glacier
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 21598 km
 
Po zwinieciu namiotu pojechalismy dalej na poludnie zatrzymujac sie przy lodowcu Franz Josef. Niestety pogoda byla kiepska. Chmury wisialy nisko i co chwile kropil deszcz, ale bylo cieplo wiec pol biedy. Po zabraniu mapki i i wskazowek gdzie isc z punktu informacyjnego ruszylismy na dwugodzinny spacerek (w obie strony) do czola lodowca. Lodowiec byl odgrodzony barierkami ze wzgledow bezpieczenstwa i komercyjnych. Na lodowiec mona wejsc tylko za oplata (najtansza wycieczka $110) i z przewodnikiem. Jak dochodzilismy do lodowca to zaczelo sie przecierac i wyjrzalo slonce, ktore nie przestalo swiecic az do konca dnia. W sumie warto bylo zobaczyc lodowiec choc bylo duzo ludzi. Po spacerku znalezlismy miejsce na nocleg nad rzeka i tu tez zostaniemy dwa dni (moze pogoda sie w koncu poprawi i pojdziemy na dluzszy spacer na drugi lodowiec Fox). No i tutaj skonczyl nam sie gaz wiec musielismy gotowac na ogniu, co wiazalo sie ze zmudnym szorowaniem garow (Paulina odziwo nie narzekala ;)


After the breakfast we packed our stuff and headed south to see Franz Josef glacier. Weather was bad. Clouds were hanging low and it was drizzling, but it was warm. After taking a local map from information centre we went for a 2 hours returned walk to the face of the glacier. We couldn’t get on the glacier, as there were barriers for safety and commercial reasons. You could get on the glacier only with a guided tour (cheapest tour was $110). When we approached the glacier, sky started to clear away and sun came out, and it stayed with us till dusk. Glacier was worth the time we spend there but there was lots of tourists. After we came back to our car we decided to look for a camping place and wait for couple of days for better weather before we go to see Fox glacier. Here we run out of the gas in our stove so we had to cook on open fire. That made our pots really dirty but Paulina didn’t complained cleaning them ;)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Haneczka
Haneczka - 2010-01-18 21:05
Joł joł Franz und Josef rulez! Piękna nazwa!!!! Czyżby na cześć cesarza? ale co on tam robił?
 
siostra
siostra - 2010-01-19 17:15
Piękny lodowiec.Rozumiem, że wejście w rakach nie było obowiązkowe. Szkoda, że tak Wam pada. Przynajmniej nie musicie zbierać śniegu, aby cos ugotować..., woda sama do garnuszków leci ....Brakowało mi zdjęc z Waszych biwaków. Dziekuję.
 
sylvia i tomaszek wisny
sylvia i tomaszek wisny - 2010-01-22 14:59
Widoczki niesamowite, oby tak dalej. Biwakowanie tez swietne. Milo Was ogladac!!!
Very Good!!!
Paulinka co TY taka zadumana nad tymi kubeczkami bylas?
Pogoda jak to Pogoda w Gorach - na przemian jak nie Slonce to Deszcz - wazne, ze Ciplusio.
 
Syl.Tom
Syl.Tom - 2010-01-22 15:49
Jestesmy na biezaco z Waszymi wpisami i czekamy na dalsze wiesci.
 
 
zwiedzili 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 273 wpisy273 339 komentarzy339 2533 zdjęcia2533 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże