Do Chiang Mai dojechaliśmy około 7 rano. Z dworca autobusowego do centrum dojechaliśmy pick upem za 80 baht. W starej części miasta jest pełno guesthousów więc nie mieliśmy problemu ze znalezieniem zakwaterowania. Po krótkim odpoczynku poszliśmy na spacer. Po drodze zahaczyliśmy o market i tam spędziliśmy większość dnia. Weszliśmy też do kilku biur organizujących jednodniowe wycieczki poza Chiang Mai. W jednym z nich zarezerwowaliśmy wycieczkę na jutro. W programie będzie m. in. przejażdżka na słoniu, spływ górską rzeką na pontonie, spływ bambusową tratwą i wizyta w jednej z wiosek gdzie mieszkają górskie mniejszości (koszt 900 baht od osoby). Wieczorem w drodze powrotnej do pokoju zjedliśmy obiad i poszliśmy wcześnie spać, bojutro musimy być gotowi o 8 rano.