Następne pięć dni spędziliśmy w Tokio. Pierwszego dnia trochę sobie pospaliśmy (wstaliśmy około 11;). Po śniadaniu ruszyliśmy w miasto. Ponieważ nie mieliśmy zbyt dużo czasu i byliśmy trochę zmęczeni postanowiliśmy nie szaleć. Poszliśmy na spacer do parku